
Okazuje się, że strój do biegania na lato ma nie tylko chronić przed przegrzaniem i szybko odprowadzać pot. Ważny jest też jego kolor. Ponoć niektóre barwy odstraszają uciążliwe i groźne dla naszego zdrowia owady i pajęczaki.
Zaliczam się do tej kategorii biegaczy, którzy nie przywiązują wagi do tzw. looku. Dla nas strój do biegania na lato ma być przede wszystkim wygodny i funkcjonalny, czyli np. być przewiewny i szybko odprowadzać pot z powierzchni skóry. Aspekt wizualny się nie liczy. Kolor może być dowolny.
Kleszcze i komary a kolor stroju biegania
Jednak okazuje się, że to, jak wygląda strój do biegania na lato, może mieć znaczenie dla naszego zdrowia i bezpieczeństwa. O co chodzi?
Latem warunki do aktywności fizycznej są wymagające. Wysoka temperatura i ponadnormatywna wilgotność nasilają pocenie. W trakcie intensywnej wymiany gazowej prowadzonej przez skórę emitujemy więcej dwutlenku węgla. Ten, podobnie jak większe w trakcie wysiłku fizycznego stężenie kwasu mlekowego, przyciąga uciążliwe dla biegacza drobne żyjątka, czyli:
- kleszcze,
- komary,
- meszki.
Wymienione stawonogi potrafią uprzykrzyć trening. W kontekście kleszczy dochodzi jeszcze ryzyko zakażenia groźnymi chorobami, np. boreliozą.
Wabikiem na kleszcze, komary i meszki są też perfumy (zwłaszcza o intensywnym i słodkim zapachu) oraz kolory. W przypadku kleszczy to o tyle ciekawe, ponieważ pajęczaki te są ślepe. Aczkolwiek, jak twierdzą amerykańscy badacze, reagują one na określone barwy. Z tym że naukowcy nie tłumaczą tego mechanizmu.
Kolory mające przyciągać kleszcze, komary i meszki to:
– czerwony,– pomarańczowy,
– czarny,
– żółty,
– jasnoniebieski.
Odpowiedni strój do biegania na lato
Żeby więc ograniczyć ryzyko ukąszenia podczas treningu, poza stosowaniem preparatów odstraszających, można nakładać strój do biegania na lato w kolorach:
- białym (ten niby też przyciąga kleszcze, ale za to ułatwia ich wykrycie podczas oględzin po zakończeniu aktywności),
- pastelowym,
- ciemnoniebieskim,
- fioletowym.
Jeśli nie lubimy sztucznych repelentów zawierających środek o nazwie DEET, a zależy nam na ochronie przeciw kleszczom i meszkom, możemy stosować ziołowe i cytrusowe olejki eteryczne:
- lawendę,
- bazylię,
- szałwię,
- miętę,
- rozmaryn,
- tymianek,
- geranium (czyli pelargonię),
- melisę,
- eukaliptus.
Czy wy też zauważyliście na treningu w upalny i wilgotny dzień, że kręciła się wokół was chmara meszek i komarów, gdy byliście ubrani w strój do biegania konkretnego koloru? Dajcie znać w komentarzach.
Dodaj komentarz