
Czapka Brubeck HM 10080 z wełną merynosową to wyrób, który przyda się biegaczowi w chłodne dni. Jednak raczej nie sprawdzi się w temperaturze niższej niż 5 st. C i przy mocniejszym wietrze.
Wczesną wiosną i jesienią dni są niby relatywnie ciepłe. Jednak poranki i wieczory, gdy większość z nas trenuje, bywają chłodne. Zdarzają się przymrozki. Wielu biegaczy, a zwłaszcza kolarzy, powinna więc zadbać wtedy o odpowiednie nakrycie głowy.
Czy może być nim czapka Brubeck HM 10080 z wełną merynosową? Sprawdziłem to. Oto moje odczucia po trzech miesiącach testów.
Jak się biega w czapce Brubeck HM 10080 z wełną merynosową
Używałem jej od Bożego Narodzenia 2024 do końca marca. Biegając w niej, doświadczyłem więc różnych warunków pogodowych. Tu ważne zastrzeżenie: moja recenzja stanowi punkt widzenia osoby z bardzo krótkimi włosami (1-3 mm).
Temperatura nominalna podczas treningów, w których używałem opisywaną czapkę, mieściła się w przedziale 2-11 st. C. Odczuwalna, z uwagi na wiatr i wilgoć, była niekiedy niższa. Trening rowerowy (z czapką pod kaskiem) odbyłem przy temp. 17 st. C i mocniejszym wietrze. Były to jednostki o różnej długości i intensywności (małej, średniej, dużej), w tym longi oraz interwały.
Na tej podstawie stwierdzam, że choć czapka treningowa Brubeck HM 10080 ma w swoim składzie 61 proc. wełny z merynosów, nie nadaje się jako samodzielnie okrycie głowy, gdy na dworze jest zimniej niż 5 st. C i mocniej wieje. W takich warunkach nie zapewniała komfortu termicznego nawet, jeśli pod nią nałożyłem opaskę.
Moim zdaniem czapka Brubeck HM 10080 z wełną merynosową najlepiej sprawdza się w temp.7-10 st. i słabym lub co najwyżej umiarkowanym wietrze. Oczywiście przypominam o swoim braku owłosienia na głowie. Być może dla osoby z dłuższymi włosami będzie to odpowiedni wyrób.
Wady i zalety czapki treningowej Brubeck HM 10080 z wełną merynosową
Choć czapka ma dwie warstwy, jest dość cienka. Z tego powodu wyraźnie brakuje mi w niej jakiejś wstawki przeciwwiatrowej (windstoppera), choćby w postaci pasa w okolicach czoła. To wg mnie jej największa wada, która sprawia, że nie powinno się klasyfikować tej czapki jako zimowej.
Czapka Brubeck HM 10080 z wełną merynosową sprawnie odprowadza pot. Dostrzeżecie to po charakterystycznym nalocie po zewnętrznej stronie tkaniny.
Jednak z izolowaniem przed wilgocią jest już gorzej. Mocniejsze podmuchy wywołują dyskomfort. To samo podczas rozciągania na zewnątrz już po intensywnej aktywności.
Do jej plusów należy zapisać design. Sprawia on, że wyrób polskiej firmy Filati z Opiesina k. Zduńskiej Woli świetnie wpisuje się w sportową stylizację.
Czapka wykonana w technologii bezszwowej z bezuciskowym ściągaczem. Producent deklaruje, że dzianina ma właściwości antygrzybiczne i antyalergiczne. Aczkolwiek trudno mi to zweryfikować.
Dla osób z wrażliwą skórą głowy istotną informacją powinna być wysoka zawartość naturalnego surowca, który jest przyjemny w kontakcie ze skórą. Jak wspomniałem, czapka Brubeck HM 10080 niemal w 2/3 powstała z owczej wełny. Pozostałe składniki to poliamid (37 proc.) oraz elastan (2 proc.).
Czapka Brubeck – kupować czy nie?
Rodzi się więc pytanie, czy czapka treningowa Brubeck HM 10080 jest warta swojej ceny, która zaczyna się od 63 zł. W Decathlonie nakrycie głowy o podobnych właściwościach i parametrach można nabyć dwa razy taniej. Natomiast za 40 zł można kupić grubszą czapkę z polarem.
Czapka treningowa Brubeck HM 10080 w skrócie
Plusy | Minusy |
---|---|
wysoka zawartość (61%) wełny z merynosów | brak windstoppera – nie chroni przed wiatrem |
atrakcyjny design | słaba izolacja termiczna przy temp. <5 st. C |
właściwości antyalergiczne i antygrzybiczne | |
bezszwowa technologia wykonania | |
sprawne odprowadzanie potu |
Dodaj komentarz