Nike Air Zoom Pegasus 37 [opinia po testach]

Opinia o butach do biegania Nike Air Zoom Pegasus 37
Fot. DlaBiegacza.com.pl

W dobie bardzo drogich i wymyślnych butów do biegania warto zastanowić się nad zakupem uniwersalnego modelu sprzed kilku lat. Oto moja opinia o Nike Air Zoom Pegasus 37. W internecie wciąż można kupić je za ułamek ceny obecnie produkowanego obuwia dla aktywnych.

Zanim dopadła mnie kontuzja łydki, zdążyłem zrobić kilkanaście treningów różnego rodzaju w nowych butach. W sumie to model sprzed kilku lat (debiut rynkowy: 2020), ale że ceny tych najnowszych osiągają kosmiczne dla mnie poziomy, skorzystałem z okazji i kupiłem Nike Air Zoom Pegasus 37.

Cienka cholewka w butach Nike Air Zoom Pegasus 37

To uniwersalne buty treningowe dla osób biegających ze śródstopia (to tam umieszczona jest podzielona na trzy części poduszka gazowa Zoom) z neutralnym i supinującym typem stopy. Mniej zaawansowani mogą spokojnie startować w nich na zawodach, ponieważ są relatywnie lekkie.

Zapłaciłem za nie 279 zł. To ułamek tego, ile dziś kosztują dobre buty do biegania.

Dobre buty do biegania w dobrej cenie
Fot. DlaBiegacza.com.pl

Gigant obuwniczy i odzieżowy z Beaverton w stanie Oregon wprowadza poważniejsze zmiany w pegasusach co dwa lata. Wiedziałem więc, czego się spodziewać po wersji nr 37, ponieważ przez ostatnie miesiące biegałem w pegasusach 38 z 2021.

Modyfikacje rok po roku są natomiast kosmetyczne. Przykładowo cholewka w butach Nike Air Zoom Pegasus 37 jest cieńsza niż w modelu 38.

Obecnie, czyli dojrzałą wiosną, nie ma to większego znaczenia, bo już od wczesnych godzin na dworze jest ciepło. Jednak w marcu na początku porannych treningów stopa w zwykłej skarpetce trochę marzła. Rozgrzewała się dopiero w zasadniczej fazie sesji.

Cienki, bardzo odchudzony, jest też język. W porównaniu z wersją 38 nieco różni się także jego design. Logo z nazwą modelu umieszczone są bliżej zewnętrznej krawędzi języka.

Jak się biega w butach Nike Air Zoom Pegasus 37

A co z istotniejszymi kwestiami? W butach Nike Air Zoom Pegasus 37, choć są wyposażone w dużą amortyzację, jest dość twardo. W porównaniu z modelem nr 34 różnica jest znacząca. To konsekwencja zastosowania:

  1. Twardszej pianki React zamiast bardziej miękkiej Cushlon
  2. Większego ciśnienia w poduszce gazowej
    W obuwiu dla z reguły cięższych mężczyzn jest ono większe niż w butach dla zwykle lżejszych kobiet.
Recenzja butów do biegania Nike Air Zoom Pegasus 37
Fot. DlaBiegacza.com.pl

Można spotkać się z opinią, że pegasusy to buty biegowe dla osób z wąskimi stopami. Wg mnie w modelu 37 miejsca z przodu jest bardzo dużo. To subiektywne odczucie jest prawdopodobnie efektem zastosowania cienkiej cholewki. Albo ja wcale nie mam szerokich stóp, jak zawsze myślałem?

Podobnie jest ze stabilnością. Podczas szybkich treningów w butach Nike Air Zoom Pegasus 37 nie czułem, żeby stawy skokowe jakoś nadmiernie się przechylały na którąś ze stron. A muszę tu zaznaczyć, że mam z nimi problem (efekt wielu skręceń). Może to kwestia techniki biegania i ćwiczeń na poduszce sensorycznej?

Jednak muszę przyznać, że tył buta jest dość smukły (bardziej niż w modelu 34). Aczkolwiek cholewka nie wystaje poza podeszwę, a zapiętek jest usztywniony. Wszystko to powinno zapewniać biegaczom stabilność.

Pegasusy 37 z roku 2020
Fot. DlaBiegacza.com.pl

Podeszwa pod piętą ma spiczasty kształt. Z tym że nie przekłada się to na właściwości użytkowe obuwia. Ot, taki bajer wizualny. Stanowi nawiązanie do znacznie lżejszego (320 vs 190 gramów) i droższego (ok. 1200 zł) modelu startowego Vaporfly.

Jeszcze jedna ważna uwaga co do tzw. bebechów. Przez kilka pierwszych treningów w prawej stopie, w okolicach piątej kości śródstopia, na rozgrzewce czułem dyskomfort. Może pianka dostosowywała się do kształtu anatomicznego stopy? W sieci natknąłem się na podobną opinię innego użytkownika.

Przyczepność pegasusów 37 do podłoża

Nike Air Zoom Pegasus 37 to oczywiście buty do biegania po twardej powierzchni. Jednak dadzą sobie radę również w terenie, nawet lekkim błocie.

Podeszwa butów Nie Air Zoom Pegasus 37
Fot. DlaBiegacza.com.pl

Z tym że ta dobra przyczepność do naturalnego podłoża nie jest na wieki. Gdy bieżnik się zetrze, pegazy strasznie się ślizgają (kiedyś tak nie było, a but trzymał się gruntu nawet pod koniec swojego okresu eksploatacji). Dzieje się tak nawet na świeżym śniegu, który jest przecież bardzo przyczepny. Zauważyłem to, gdy przesiadłem się z zużytych już pegasusów 38 właśnie na model 37.

Pegasusy 37 delikatnie ślizgają się na mokrym asfalcie. Tę wadę miały również wcześniejsze wersje (oraz model 38).

»Poszukaj pegasusów 37 na Ceneo«

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*