Opony szosowe Michelin Lithion 3 [opinia]

Opony szosowe Michelin Lithion 3 można pochwalić za odporność na przebicia. Jednak moim zdaniem do „kwintesencji znakomitych opon treningowych”, jak opisują je niektórzy sprzedawcy, trochę im brakuje. Głównie ze względu na zbyt małe ciśnienie maksymalne.

Na razie z powodu poważnych zmian w Achillesie nie mogę biegać i prędko nie będę mógł. Dlatego dziś znów tip dla biegaczy, którzy w ramach odskoczni, roztrenowania albo treningu zastępczego jeżdżą szosówką. Oczywiście z moich doświadczeń mogą też skorzystać kolarze szosowi.

Opony szosowe Michelin Lithion 3 i ich parametry

Dla niektórych sezon rowerowy się skończył albo zaraz tak się stanie. Będę więc przymierzać się do przeglądu sprzętu i wymiany zużytych części. Być może na ich radarach pojawią się opony szosowe Michelin Lithion 3 wyprodukowane z mieszanki silica. Czy warto je kupić?

Dotychczas przejechałem na nich ok. 600 km. Niemal w całości po nawierzchni suchej. Nie mam licznika, więc dystans podaję orientacyjnie.

Jednak wydaje mi się, że jest to już odpowiedni kilometraż, by móc podzielić się opinią o oponach szosowych Michelin Lithion 3. Ich rozmiarto 700 x 25C (ETRTO 25-622), czyli klasyczny 28-calowy. Gęstość oplotu (TPI) wynosi 3 x 60. Są też dostępne w wersji 700 x 23C (ETRTO 25-622).

Kupiłem je ze względu na rekomendacje, wzmocnioną odporność na przebicia i dobrą przyczepność. Producent deklaruje, że dzięki technologii Grip Compound poprawił ten ostatni parametr zwłaszcza na mokrym podłożu. W praktyce tego nie sprawdzałem, bo nie lubię jeździć w deszczu.

Generalnie w pełni zadowolony z nich nie jestem. Z dwóch powodów.

Dopuszczalne ciśnienie w oponach szosowych a szybkość jazdy

Pierwszy to niewystarczające ciśnienie maksymalne. Teoretycznie w opony szosowe Michelin Lithion 3 można wtłoczyć ok. 103 psi (7 atm, czyli 7 bar). Poprzednio używane przeze mnie fabryczne ogumienie Gianta mogło przyjąć nawet 120 psi.

Na szosie tę różnicę czuć. Mimo maksymalnego ciśnienia nie jest tak twardo jak na poprzednich gumach.

To zastanawiające, ponieważ wtedy jeździłem przy niemal identycznym ciśnieniu, bo nie pompowałem kół do granic objętości. Być może teraz napór opony Michelin Lithion 3 na dętkę powoduje, że ta ostatnia nie trzyma powietrza. A powinna, gdyż postawiłem na produkt Continentala.

Mniejsze ciśnienie maksymalne przekłada się większe opory toczenia. Co ciekawe, te – zdaniem producenta – zostały zredukowane w porównaniu z niższą wersją. Tak samo ja waga (255 g; nie wiem, ile ważyły moje stare). W efekcie na szosie czuję, jakbym nie mógł rozpędzić się tak szybko jak dotąd.

Opony szosowe Michelin Lithion 3, czyli wytrzymałość kosztem szybkości

Druga kwestia to szerokość ogumienia. Teoretycznie kupione przez mnie opony szosowe Michelin Lithion 3 mają 25 mm szerokości (1 cal, stąd inne oznaczenie ich rozmiaru to 28 x 1). To tyle, ile ich poprzedniczki. Jednak gumy od Gianta wydawały mi się bardziej smukłe.

Może to kwestia bieżnika? Micheliny po bokach mają tzw. jodełkę. Poprzednie gumy były całkowicie gładkie. To może wpływać na większe opory toczenia.

Zadowoleni będą ci, którzy szukają opon odpornych na przebicia. Kilka razy przejechałem nimi po stłuczonym szkle i – choć serce mi zadrżało – ogumienie francuskiej firmy wytrzymało ten test. Aczkolwiek mógł to być efekt nowości. Zobaczymy, jak ten parametr będzie wyglądać za jakiś czas, przy większym zużyciu.

Ważna informacja dla posiadaczy szosówek z hamulcami tarczowymi. Opisywane opony są z nimi kompatybilne.

Podsumowanie

Czy więc warto kupić zwijane opony szosowe Michelin Lithion 3? Jeśli kolarzówka to dla Ciebie coś więcej niż rekreacja, powinieneś rozejrzeć się za czymś innym. To ogumienie może nie spełnić oczekiwań kolarzy lubiących bardzo szybką jazdę. Wbrew zapewnieniem niektórych sprzedawców nie jest to „kwintesencja znakomitej opony treningowej”.

»znajdź tanie opony Michelin Lithion 3 w internecie«