
Przy regularnych i intensywnych treningach spodenki na rower szosowy Triban RC 500 mogą nie spełnić naszych oczekiwań, choć są wyposażone we wkładkę z żelowymi insertami. Z tym że na odczuwany komfort istotnie wpływają również technika jazdy oraz jakość siedzenia.
Nie samym bieganiem żyje biegacz, a przynajmniej – nie powinien. Nie chodzi mi tylko o systematyczny trening siłowy, funkcjonalny, wzmacnianie mięśni głębokich czy rolowanie na wałku.
Czasem jest tak, że z powodu kontuzji nie możemy uprawiać ukochanej dyscypliny. Mnie właśnie to dopadło. Wróciły demony związane ze ścięgnem Achillesa…
Jako że nie potrafię zrezygnować z aktywności fizycznej, od kilku tygodni oddaję się jeździe rowerem szosowym. Kolarstwo stało się dla mnie treningiem zastępczym. Pozwala na podtrzymanie wydolności. Dzięki codziennej jeździe szosówką mogę też utrzymać dobrostan psychiczny.
Spodenki rowerowe z szelkami w Decathlonie
Do regularnej i szybkiej jazdy rowerem potrzeba odpowiedniej odzieży. Wtedy kręcenie pedałami będzie komfortowe.

Do niezbędnego wyposażenia rowerzysty szosowego zaliczają się m.in. kolarki, czyli spodenki ze specjalną wkładką – tzw. pieluchą. Te używane przeze mnie od kilku lat niemal się rozpadły. Chodzi nie tylko o wkładkę, ale też tkaninę na udzie. Musiałem więc kupić nowe.
Zdecydowałem się na spodenki na rower szosowy Triban RC 500 z Decathlona. To zaliczany do średniej półki cenowej (220 zł) model na lato z szelkami.

Przy czym od tego najdroższego jest tańszy jedynie o 30 zł. Miałem na sobie również ten najbardziej zaawansowany model (Racer marki Van Rysel), ale ze względu na dziwnie umiejscowioną wkładkę i moim zdaniem zbyt delikatnie wykonane szelki nie kupiłem ich. Dlaczego?
Początkowo tak zamierzałem, ponieważ zainteresowała mnie technologia wykonania pieluchy. Sugerowała ona, że produkt może zapewnić jeszcze większy komfort w trakcie jazdy.
Po przymiarce zmieniłem zdanie. Uznałem, że nie warto ryzykować 250 zł. Postawiłem na model z wkładką z żelowymi insertami, którą znałem z dotychczas używanych kolarek, czyli Btwin 900.
Charakterystyka spodenek na rower szosowy z szelkami Triban RC 500
W porównaniu z tym ostatnim model Triban 500 ma mniej zabudowane plecy. Górna część tyłu kolarek oraz szelki wykonane są z siatki (tkanina mesh). Ma to zapewnić lepszą wentylację. W praktyce nie zauważyłem różnicy. Natomiast z przodu, pod pępkiem, są bardziej wcięte.

Kolejną różnicą jest szeroki na 8 cm silikonowy ściągacz na udzie. W starym modelu był on o wiele węższy.
Generalnie dobrze trzyma on spodenki na rower szosowy Triban RC 500 na ciele. Przesunięcia są niewielkie i raczej nie wpływają na wygodę pedałowania.
Na plus należy również zapisać drobne elementy odblaskowe na obu nogawkach. Ładnie prezentuje się też umieszczony na plecach wzór. Tyle że i tak go nie widać, jeśli jeździmy w koszulce / bluzie.
Produkt dostępny jest jedynie w kolorze czarnym. Nieco większy wybór (cztery kolory, ale wszystkie ciemne) mają ci, którzy wybiorą wariant z kieszonką na udzie.

Przed zakupem sugeruję przymierzyć odzież, bo w przypadku bardziej rozbudowanych ud możemy mieć problem. Dla moich parametrów kalkulator rozmiarów na stronie Decathlona wskazywał na M-kę. Jednak w okolicach bioder, które mam raczej wąskie, okazał się on zbyt ciasny.
Dlatego tak jak kilka lat temu, gdy miałem trochę więcej kilogramów, wybrałem L-kę. Z tego może wynikać fakt, że spodenki minimalnie przesuwają się ku górze w trakcie intensywnej jazdy.
Czy warto kupić spodenki na rower szosowy Triban RC 500?
Czy zatem warto kupić spodenki na rower szosowy Triban RC 500? To zależy, jak często, jak intensywnie i w jakiej pozycji jeździmy. Generalnie kolarki dają radę.

Jednak przy intensywnej jeździe dolnym chwytem już po kilkudziesięciu minutach odczuwam umiarkowany dyskomfort. Może to kwestia ocierających szwów? Z tym że żadnych otarć się nie nabawiłem, nawet trenując w temperaturze +35º C.
Oczywiście ból może być sprawą indywidualną. Aczkolwiek jeśli macie bardzo wysokie wymagania odnośnie sprzętu sportowego, poszukajcie innych kolarek.
Przy okazji rada: zainwestujcie w twarde siedzenie. Dotyczy to również rowerów MTB. Nawet dobre spodenki rowerowe nie zniwelują całkowicie minusów wynikających z faktu, że siedzenie jest zbyt miękkie. Po prostu będzie was boleć tyłek już po dłuższej chwili pedałowania.
»Przejdź na stronę Decathlona i w wyszukiwarce wpisz Triban RC 500«
Dodaj komentarz