Żywienie biegacza zgodnie ze sztuką

co i jak jeść, gdy się biega

Odpowiednie żywienie biegacza pozytywnie wpływa na jego dyspozycję i sprzyja osiąganiu przez niego lepszych wyników. Polega m.in. na dostarczaniu organizmowi właściwego rodzaju węglowodanów w odpowiedniej ilości przed, w trakcie i po wysiłku.

Odpowiednie odżywianie odgrywa dużą rolę nie tylko w odchudzaniu. W pewnym stopniu determinuje też progres w bieganiu. To, co i kiedy jemy, wpływa na nasze samopoczucie i formę.

Pozostawienie tej kwestii przypadkowi z pewnością obniży nasze zdolności wysiłkowe i osiągane wyniki. By tego uniknąć, warto stosować się do zasad regulujących żywienie biegacza.

Żywienie biegacza przed treningiem

Z uwagi na charakter wysiłku długodystansowcy energię do treningu czerpią głównie z glukozy i kwasów tłuszczowych. Przed wysiłkiem powinni więc spożyć węglowodany o niskim i średnim indeksie glikemicznym, np. pieczywo ryżowe z masłem orzechowym (ale takim prawdziwym, np. takim). Dlaczego?

Podstawą diety biegacza są węglowodany złożone, np. kasza gryczana i kuskus, w których jest dużo błonnika
fot. Justyna Kunkel || pixabay.com

Po pierwsze, z takiego pożywienia energia uwalnia się stopniowo. Dzięki temu będziemy mieć siłę do ćwiczeń czy biegu podczas całego treningu (choć to wiele zależy od jego długości i intensywności).

Po drugie, trawienie produktu o średnim i niskim indeksie glikemicznym nie spowoduje dużego wyrzutu insuliny. Nie poczujemy się więc senni po jego zjedzeniu.

Z tego powodu ważny jest czas przyjęcia pokarmu. Metodyczne żywienie biegacza polega m.in. na tym, że lekkostrawny posiłek zjada on na trzy-dwie godziny przed treningiem.

(Nie)dopuszczalna przekąska przed treningiem biegowym

A co jeśli poczuje się głodny przed jego rozpoczęciem? Metodyczne żywienie biegacza dopuszcza w takiej sytuacji przekąskę o wysokim indeksie glikemicznym, np. banana.

Jednak jest ona aprobowana nie wcześniej niż 30 minut przed rozpoczęciem wysiłku. Dlaczego akurat tyle?

Prawidłowe żywienie biegacza dopuszcza przekąski przed i w trakcie treningu w postaci np. dojrzałego banana
Fot. pixabay.com

Ze względu na czas trawienia i uwalniania insuliny przez trzustkę. Jeśli zjemy zbyt wcześnie, insulina spowoduje obniżenie poziomu cukru we krwi, co wywoła senność i utrudni zmobilizowanie się do wysiłku.

Natomiast aktywność fizyczna hamuje wydzielanie insuliny, a zwiększa produkcję glukagonu (hormon antagonistyczny wobec tej pierwszej). To wymusza również większy transport glukozy do mięśni.

Pamiętajmy też, że taka przekąska naprawdę powinna być niewielka. Chodzi o to, żeby nie zalegała w żołądku i nie powodowała dyskomfortu podczas treningu.

W trakcie wysiłku większość krwi odpływa bowiem z układu pokarmowego i nerek do mięśni. To wydłuża czas trawienia i transportowania energii do tych ostatnich.

Uzupełnianie energii w trakcie biegu

Jeśli nasz wysiłek zdecydowanie przekracza 60 minut, powinniśmy pomyśleć o uzupełnianiu węglowodanów w trakcie aktywności. W przeciwnym razie nasza wydolność prawdopodobnie spadnie. Po prostu nie będziemy mieć wystarczająco dużo energii, by utrzymać tempo biegu.

Jednak w tym przypadku powinniśmy przyjmować produkty o wysokim indeksie glikemicznym. Może to być żel energetyczny (najlepiej oparty na maltodekstrynach), dojrzały banan, izotonik, rodzynki czy daktyle.

Odpowiednie żywienie biegacza przewiduje napoje izotoniczne, które wykazują największą efektywność wchłaniania
Fot. pixabay.com

Z nich węglowodany przyswajane są zdecydowanie szybciej. Dzięki temu mięśnie są w stanie od razu odbudować utracony glikogen.

Owszem możemy się obejść bez takiej przekąski, ponieważ organizm potrafi czerpać energię z kwasów tłuszczowych. Jednak wtedy ona jest uwalniana w dłuższym czasie niż ta z węglowodanów, czyli później trafia do mięśni.

Poza tym procesy metaboliczne polegające na zamianie tłuszczu w glukozę wymagają większego udziału tlenu. A to wymusza zredukowanie intensywności wysiłku, by uspokoić oddech i nabierać więcej powietrza. To powoduje zmniejszenie prędkości biegu.

Żywienie biegacza a odbudowa glikogenu

Prawidłowe żywienie biegacza to takie, dzięki któremu do każdej jednostki treningowej przystępuje on w optymalnej dyspozycji. Czyli ma siły, by pracować na 100 proc. możliwości. By tak było, zawodnik musi uzupełnić utracony wskutek wysiłku fizycznego glikogen.

Proces ten następuje zwykle w ciągu 20-24 godzin od zakończenia poprzedniej sesji. Z tym że może się wydłużyć z powodu małej podaży węglowodanów lub kiepskiej ich jakości.

Suszone morele bez konserwantów Alesto z Lidla jako zdrowy zamiennik słodyczy
fot. DlaBiegacza.com.pl

W efektywności tego procesu najważniejsze są pierwsze 4-6 godzin. Najlepiej spożywać wtedy posiłki węglowodanowo-białkowe.

Odpowiednie żywienie biegacza ma kluczowe znaczenie, gdy trenuje on częściej niż trzy-cztery razy w tygodniu, a kolejne jednostki wykonuje przez kilka dni z rzędu. Niedostateczna odbudowa zasobów glikogenu sprawi, że jego organizm będzie coraz słabszy. Przy utrzymaniu poziomu intensywności doprowadzi to do przeciążeń, uczucia przetrenowania i kontuzji.

Po wysiłku resynteza paliwa w mięśniach odbywa się w tempie 5 proc. na godzinę. Na długość tego procesu wpływa m.in. czas przyjęcia węglowodanów po treningu oraz ich ilość i rodzaj.

Dieta biegacza zakłada zwiększone spożywanie białka (1,2-2 g/kg masy ciała na dobę)
fot. Maria || pixabay.com

By zoptymalizować odbudowę zasobów mięśniowych warto w ciągu 20-40 minut po zakończeniu aktywności dostarczyć węglowodany o wysokim indeksie glikemicznym. Później można zjeść pełnowartościowy posiłek.

Zaleca się, by 55-60 proc. kalorii w diecie biegacza długodystansowego pochodziło z węglowodanów. W okresach dużych obciążeń treningowych czy startów udział ten może wynieść nawet 65-70 proc.

Wtedy dobowa podaż wielocukrów sięga 10-14 g na kilogram masy ciała. Zwykle jest to 5-10 g/kg w dni treningowe oraz 4 g/kg w dni nietreningowe. Dokładna dawka zależy od rodzaju treningu, jego intensywności i długości. Znaczenie ma również wiek i poziom wytrenowania danej osoby.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*